61649
Book
In basket
Tytuł cudny!!! Kojarzy mi się z chłodnym, zimowym wieczorem, kiedy śnieżek prószy za oknem, a my słuchamy trzaskającego drewna w kominku, przyglądamy się wesołym języczkom ognia i wyobrażamy sobie bohaterów bajki... ja czytam, a moje Miśki słuchają... czytam piękne, barwne, interesujące opowieści. We wstępie poznajemy Wojtusia i Iskierkę, której królestwem jest ogień. Uświadamia ona chłopcu, jak ważna jest wyobraźnia i zaczyna opowiadać... o Bambanku, bo tak mówi na Bałwanka małą Monisia, o Karolince, co kocha zwierzęta, ma krowę Rogatkę, świnkę Grubaskę, konia Galopa, kozę Bródkę i psa Cienia, bo chodzi za nią jak cień, krok w krok... Poznajemy też smoka Ludwika z tobołkiem, mamy opowieść o świętym Mikołaju, której fragment chciałabym przytoczyć: "Do dziś (...) dzieci na całym świecie czekają na upragniony prezent od świętego Mikołaja. Czasem nazywają go Gwiazdorem, czasem Dziadkiem Mrozem, ale jedno jest pewne - wszystkie wierzą, że o nich będzie pamiętał, taka jak kiedyś biskup Mikołaj pamiętał o rodzinie biednego szlachcica. " Rysunki też oczywiście przykuwają uwagę, przyciągają, a z każdej z tych historyjek możemy tak wiele się dowiedzieć, zrozumieć, nauczyć, poczuć. Jeżeli chcecie na przykład przekonać się, co jada na śniadanie bałwanek zajrzyjcie do tej pięknej, mądrej i doskonale napisanej książki. [lubimyczytać.pl]
Availability:
Tarnów Op. wyp. dla dzieci
There are copies available to loan: sygn. 12788 (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again